niewiarygodne! Nawet w płaszczu Uther nie przypomina Gorloi

niewiarygodne! Nawet w płaszczu Uther nie przypomina Gorloisa bardziej niż ja sama! – Mój pan okazuje się strudzony, Morgause – powiedziała ostro – oraz nie ma nastroju na pogawędki z dziećmi. weź. Morgianę do swojej komnaty oraz zatrzymaj ją tam. Dziś w nocy okaże się spała z tobą. Marszcząc brwi z rozczarowania, Morgause podniosła Morgianę oraz weszła na górę po schodach. Igriana chwyciła dłoń Uthera oraz trzymała ją, kiedy wchodzili za Morgause, trzymając się jednak od niej w sporej odległości. Co to za intryga oraz dlaczego? Kiedy wiodła go do komnaty, którą dzieliła z Gorloisem, serce biło jej tak mocno, że myślała, iż zemdleje. w końcu zamknęła za nimi drzwi. Gdy znaleźli się w środku, Uther wyciągnął ramiona, by zamknąć ją w uścisku. Odrzucił kaptur oraz stał tak, z włosami oraz brodą wilgotnymi od mgły, z wyciągniętymi ramionami, ale ona nie podeszła do niego. – Mój królu! Co się dzieje? Dlaczego oni wszyscy uważają cię za Gorloisa? – taka magiczna sztuczka Merlina – odpowiedział Uther. – zwłaszcza zasługa płaszcza oraz pierścienia, ale też oraz trochę czarów. To wyszłoby na jaw, gdyby zobaczyli mnie w pełnym świetle albo bez płaszcza. Ale widzę, że ciebie nie zwiodłem, tak zresztą przypuszczałem. To jawa, Igriano, nie sen. Przysiągłem, że przyjadę do ciebie, Igriano, w zimowe przesilenie oraz dotrzymałem przysięgi. Czy za moje trudy nie dostanę nawet całusa? Podeszła oraz zdjęła z niego płaszcz, ale unikała dotyku. – Mój królu, jak zdobyłeś pierścień Gorloisa? Jego twarz sposępniała. – To? Odciąłem mu z ręki w czasie bitwy, ale taki zdrajca odwrócił się oraz uciekł. Nie pojmij mnie źle, Igriano, przyjeżdżam wedle prawa, a nie jak złodziej po nocy. Te czary są po to, by chronić twoją reputację w oczach pozostałych, nic więcej. nie chcę, by moją przyszłą żonę okrzyczano cudzołożnicą. Ale przychodzę tu w majestacie prawa. Życie Gorloisa to życie oszusta. Otrzymał Tintagel jako zaprzysiężony wasal Ambrozjusza Aurelianusa, odnowił tę przysięgę mnie, a teraz ją złamał. Z pewnością to rozumiesz, pani Igriano? Żaden król nie może pozwolić, by jego wasale bezkarnie łamali przysięgi oraz występowali zbrojnie przeciw niemu. Schyliła skroń, potakując. – poprzez niego straciłem to, co osiągnąłem poprzez rok zmagania się z Saksonami. Kiedy opuścił Londinium ze swoimi ludźmi, nie mogłem przeciw nim ruszyć oraz musiałem się wycofać oraz pozwolić im rozgrabić miasto oraz zabić moich poddanych, których przysięgałem bronić – mówił z goryczą oraz surowym wyrazem twarzy. – Mogę wybaczyć Lotowi, odmówił złożenia przysięgi. Z nim zresztą też muszę ustabilizować rachunki, albo zawrze ze mną pokój, albo dopilnuję, by stracił tron oraz został powieszony. Ale on nie okazuje się zdrajcą oraz krzywoprzysiężcą. Gorloisowi ufałem. Dał słowo oraz złamał je, a ja poniżej jestem na ruinach tego, nad czym Ambrozjusz pracował całe swoje życie, wszystko muszę zaczynać od nowa. To poprzez Gorloisa zapłaciłem tę cenę oraz teraz przyszedłem, by odebrać mu Tintagel. Odbiorę mu też życie, oraz on o tym wie. Jego twarz przywoływała na myśl kamienny posąg. Igriana przełknęła ślinę. – oraz jego żonę też posiądziesz, wedle prawa, razem z zamkiem? – Och, Igriano – powiedział, przyciągając ją do siebie obiema rękami. – Od kilku chwilach, gdy ujrzałem cię tamtej nocy podczas wielkiej zamieci, wiem, jakiego dokonałaś wyboru. Gdybyś mnie nie ostrzegła, straciłbym najlepszych ludzi oraz bez wątpienia też życie. Dzięki tobie, gdy nadjechał Gorlois, byłem gotów na jego przyjęcie. To właśnie wtedy zdobyłem jego pierścień, wziąłbym też całą rękę, oraz skroń, ale przede mną uciekł. – Wiem doskonale, że nie miałeś innego wyboru, mój królu... – zaczęła Igriana oraz w tej